Po pierwsze należało zorganizować tę imprezę na terenie browaru, bez przerywania procesu produkcji. Po drugie zapewnić na tak dużej przestrzeni wiele atrakcji, które będą odbywały się w tym samym czasie, a ludzie biorący udział w jednej chętnie zmierzą się z następną. Znaleźliśmy na to sposoby.
Browar otoczyliśmy specjalnie zbudowanym płotem odgradzającym część terenu, na którym trwała produkcja fabryczna, od terenu zabawy. Konkurencje były bardzo różne i było ich naprawdę wiele. Jedne wymagały siły, inne sprytu, a coś dla siebie znalazły zarówno dzieci, jak i seniorzy.
Po drugie wszystkie atrakcje łączył jeden system zbierania punktów – w im większej ilości konkurencji ktoś brał udział, tym większą ilość punktów zdobył i tym bliżej był nagrody. By jeszcze bardziej zachęcić ludzi do udziału w zabawie zorganizowaliśmy osoby pełniące funkcję animatorów, które aktywizowały Gości.
Inny problem z jakim się zmierzyliśmy to zapewnienie bezpieczeństwa. Dzieci, których rodzice brali udział w konkurencjach były pod opieką organizatorów i same bawiły się przednio.
Podczas pikniku odbyły się aż cztery koncerty. Wystąpili Leszcze, Mezo, Kasia Kowalska i Püdelsi. Każdy z artystów miał swoje wymagania sprzętowe, organizacyjne i transportowe. Nie było łatwo, ale pogodziliśmy instrumenty dla czterech zespołów na scenie o wymiarach 14 na 14 metrów. Zapewniliśmy artystom garderoby, posiłki, sanitariat, transport i hotel.
Po koncertach, na zakończenie pikniku, odbył się największy w historii Warki pokaz sztucznych ogni.